Drugi oes sobotniego dnia jest bardzo pechowy dla naszej załogi. Robert wypada na OS 13 w bardzo podobnym stylu jak na Monte Carlo i niestety narusza konstrukcję klatki bezpieczeństwa przez co nie może dalej uczestniczyć w rajdzie. http://www.youtube.com/watch?v=f4VOCZIXDg8 Wielka szkoda, bo Kubica standardowo narobił nam wielkiego smaku na dobry wynik gdzie podczas 0S 9 wykręcił trzeci czas na tej próbie i był na 4 miejscu w generalce rajdu. OS 10 to małe dachowanie i spadek na 7 miejsce w generalce. OS 11 to przerwa Roberta w rajdzie (spadek na 9 miejsce w klasyfikacji generalnej rajdu) i naprawianie samochodu.
Sobotni etap OS 12 Robert z Maćkiem rozpoczęli od siódmego czasu i awansu na 8 miejsce w rajdzie. Dobry wynik pokrzyżował już pierwszy wypadek ale drugi dobitnie załamał załogę, ponieważ nie było mowy o dalszym zbieraniu doświadczenia w tym rajdzie za sprawę uszkodzenia klatki bezpieczeństwa. Wiele osób załamuje ręce, że co ten Robert wyprawia, jednak ja jestem o niego spokojny i nie zamierzam usiąść na laurach i przestać Mu kibicować bo przecież jak nie lepiej się uczyć i zdobywać doświadczenie jak nie jechać na maksa?! Powodzenia Robert! Teraz Portugalia!!!